Z Bań Mazurskich w Sudety

2015-07-01 13:33:07(ost. akt: 2015-07-01 13:34:48)
29 uczniów oraz 3 opiekunów z ZPO w Baniach Mazurskich wzięło udział w czerwcowej wycieczce w Sudety. W tym roku podziwialiśmy Karkonosze i Kotlinę Jeleniogórską.
Po męczącej podróży dotarliśmy do Ośrodka Wypoczynkowego Halny w Szklarskiej Porębie, gdzie czekał na nas przewodnik Waldemar Ciołek.

Pierwszy dzień był pełen adrenaliny. Pieszo przeszliśmy przez Szklarską do Kruczych Skał, gdzie wszyscy spróbowaliśmy swoich sił i zaliczyliśmy cztery mosty linowe nad przepaścią. Podziwialiśmy widoki na Dolinę Kamienną, a także Góry Izerskie.

Drugiego dnia autokarem pojechaliśmy do Czech. Celem naszej wyprawy było skalne miasto Hruboskalsko. Dzięki stosunkowo niskiej odporności piaskowca i ciągłemu działaniu szeregu czynników w skałach podziwialiśmy niezmierne bogactwo kształtów i form. Skały te są rajem alpinistów. My również doświadczyliśmy tam wspinaczki na ściankach wspinaczkowych dla początkujących wspinaczy. Następnie zatrzymaliśmy się przy symbolicznym cmentarzu zaginionych alpinistów i oddaliśmy hołd. Potem autokarem dojechaliśmy do wsi Sychrov. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od ogrodu pałacowego, w którym podziwialiśmy szereg interesujących drzew, krzewów i kwiatów m.in.: tulipanowiec amerykański, choinę kanadyjską, cyprysik groszkowy, sekwoję chińską, buk zwyczajny i dębolistny, daglezję zieloną oraz azalię i rożne odmiany orchidei. Później przeszliśmy do pałacu barokowego, w którym obejrzeliśmy sypialnię królewską, salon orientalny, wielką jadalnię, gabinet księżnej, kaplicę pałacową, oratorium i wiele innych komnat. Poznaliśmy historię rodu książęcego Rohan.

Zachwycaliśmy się największym zbiorem francuskiego malarstwa portretowego. W drodze powrotnej przejeżdżaliśmy przez wioski, miasta i widzieliśmy ciekawe budynki architektoniczne oraz huty szkła. Ostatnim punktem czeskiej wyprawy była Jaskinia Boskovska i najszerszy wodospad Mumlava.

Trzeciego dnia przez dwie godziny aktywnie odpoczywaliśmy i pływaliśmy w basenach Term Cieplickich. Później zrobiliśmy zakupy w Galerii Sudeckiej. Wieczorem udaliśmy się do centrum Szklarskiej Poręby. Tutaj korzystaliśmy ze zjeżdżalni grawitacyjnej, pokonaliśmy tor saneczkowy i poczuliśmy wiatr we włosach, gdyż prędkość niepozornych wózków dochodzi do 30 – 35 km/h.

Kolejnego dnia pieszo dotarliśmy do schroniska Orle i przeszliśmy astro-ścieżką dydaktyczną, Poznaliśmy tajniki Układu Słonecznego. Po kilku godzinnej wędrówce odpoczywaliśmy na kobylej łące, przy rzece Izera. U podnóża stoków Szrenicy zeszliśmy do wodospadu Kamieńczyka, który osiąga 27 m wysokości. Wieczorem rozegraliśmy mecz drużynowy na orliku.

Piątego dnia wspięliśmy się na szczyt góry Chojnik (627 m n.p.m.), przechodząc przez Dziurawy Kamień – najdłuższą jaskinię szczelinową. Oglądaliśmy stojący na wzgórzu zamek. Na dziedzińcu wysłuchaliśmy legendy o urodziwej Kunegundzie. Następnie z wieży widokowej podziwialiśmy widoki na Karkonosze. Później pojechaliśmy do Kowar, gdzie mieści się obecnie Park Miniatur Zabytków Dolnego Śląska. Na dużej przestrzeni dobrze utrzymanych trawników, ozdobionych pięknymi kompozycjami kwiatowymi, podziwialiśmy precyzyjnie wykonane miniatury najpiękniejszych zamków, pałaców i kościołów, charakterystycznych  domów  mieszkalnych  Dolnego Śląska wykonanych w skali 1:25. Przemieszczając się autokarem widzieliśmy Pałac Królewski w Mysłowicach, Pałac Kupiecki w Łomnicy, Pałac Wojanowski i zaporę wodną w Pilchowicach.

Finałem wycieczki był Wysoki Kamień (1058 m n.p.m.), na który weszliśmy po kąpieli w Termach Cieplickich. Szliśmy starą drogą oddzielającą Czechy od Śląska. Wędrówka była bardzo męcząca, gdyż słońce dawało się we znaki. Nagrodą jednak okazał się piękny krajobraz gór izerskich.

Tygodniowa wycieczka dobiegła końca. Syci wrażeń, bogatsi o zdobytą wiedzę historyczną i przyrodniczą wróciliśmy do Bań Mazurskich. Zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc i usłyszeliśmy o nich kilka legend. Na taką wyprawę z przyjemnością pojechalibyśmy, jeszcze raz. Tak mówią uczestnicy wycieczki.
Elżbieta Piniaga
Kamila Pińczak



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5