Udany rewanż Pogoni Banie Mazurskie

Sobotni mecz rozpoczął się pozytywnie dla gospodarzy, którzy dominowali na boisku. Niestety, około 15. min od pierwszego gwizdku sędziego piłkarze defensywy Pogoni popełnili błędy i to drużyna Kowalaka cieszyła się ze zdobycia gola.

Na krótką chwilę podcięło to skrzydła drużynie z Bań, która jednak się nie poddawała. Intensywny atak Pogoni wywołał presję u gości i ostatecznie faul na Pawle Kondratowiczu. "Jedenastkę" bezbłędnie wykorzystał świetnie dysponowany napastnik Radosław Szewczuwianiec.

Zdobyta bramka wniosła nową energię w piłkarzy i już chwilę później świetną formę potwierdził Paweł Kondratowicz, zdobywając drugiego gola dla Bań. Z wynikiem 2:1 zawodnicy schodzili na przerwę.

Druga odsłona rozpoczęła się z jeszcze większym zaangażowaniem Pogoni Banie Mazurskie.
- Zawodnicy w bardzo mądry sposób, wynikający z doświadczenia z poprzedniego meczu, ustawili się do drużyny z Kowali - przyznaje trener Jan Ratomski. - Czekając na ofensywę odpowiedzieli regularną kontrą, co zaowocowało trzema golami. Na listę strzelców w drugiej połowie wpisał się właśnie Radosław Szewczuwianiec, który jeszcze trzykrotnie pokonał bramkarza gości. Praca całego zespołu pokazała, że można konsekwentnie pracować na rzecz świetnie dysponowanej jednostki. Praca drużyny dalej trwa.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygrana Pogono 5:1 i było przełamaniem impasu z rundy jesiennej, gdy zespół przegrał spotkanie w Kowalach Oleckich aż 8:0.
Następne spotkanie Pogoń rozegra 5 czerwca o godz. 14 w Baniach Mazurskich. Podejmie obecnego wicelidera LZS Orzeł Czerwonka.